Monika Jarosz jest projektantką luksusowych akcesoriów, które testują granice etyki w modzie.
Używając skóry dzikich ropuch, Jarosz tworzy kolorowe, odrobinę groteskowe torebki i dodatki. Skóry pochodzą od zwierząt, które uznano za szkodliwe dla ekosystemu i są selektywnie zabijane przez organizacje ekologiczne.
Polska projektantka Monika Jarosz, na co dzień mieszkająca i tworząca w Paryżu, wpadła na oryginalny, aczkolwiek nieco szokujący pomysł. Wykorzystuje odpowiednio spreparowane ciała australijskich ropuch olbrzymich, by szyć z nich portmonetki, torebki i paski. Od innych skórzanych akcesoriów odróżnia je fakt, że zachowują one najdrobniejsze szczegóły anatomii tych stworzeń. Projekty Jarosz robią furorę w ekskluzywnych butikach w Paryżu, Nowym Jorku, a nawet Tokio.