W hołdzie miedzianym matrycom

W hołdzie miedzianym matrycom

Wibrująca paleta barw, wzór przywodzący na myśl rowki płyty gramofonowej, a przede wszystkim sam materiał, czyli miedziana blacha poddawana obróbce z wykorzystaniem rzadkich technik metaloplastycznych – tak wygląda kolekcjonerska okładka albumu VERKE zespołu Miloopa. Limitowana edycja winylowych płyt nawiązuje nie tylko do historii miedzi w przemyśle, ale także do niezwykle istotnej roli, jaką surowiec ten odegrał w rozwoju branży muzycznej.

Wrocławski zespół Miloopa przełamuje klasyczne bariery gatunków takie jak elektronika, drum’n’bass, pop, rock, soul, dubstep czy nu-jazz, tworząc wielowymiarową przestrzeń, której klimat zmienia się bardzo dynamicznie. W kwietniu z okazji 15-lecia zespołu ukazał się jubileuszowy album Miloopy VERKE. Podkreśleniem jego wyjątkowego charakteru jest unikatowa edycja kolekcjonerskich płyt winylowych w miedzianym, ręcznie wykonanym opakowaniu.

– Ten projekt był dla nas wyzwaniem – mówi Tomasz Grabarczyk, twórca pracowni metaloplastycznej Rextorn Metalwork, która podjęła się opracowania i wykonania miedzianych opakowań – Zdecydowana większość naszych realizacji polega na doprowadzaniu blachy do perfekcji: każda powierzchnia jest przez nas pieczołowicie wygładzana, fakturowana lub cyzelowana, aż dany element będzie wyglądał jak świeżo odlany z miedzi. Limitowana edycja VERKE miała natomiast wyglądać jak wyciągnięta ze starej fabryki. Naszym zadaniem nie było więc tuszowanie śladów obróbki mechanicznej, lecz umiejętne ich eksponowanie. To wymagało całkowitej zmiany myślenia.

Kolekcjonerska edycja zostanie wydana w limitowanym nakładzie 99 egzemplarzy. Do produkcji specjalnej metalowej „okładki” z blachy miedzianej używane są tak rzadkie techniki metaloplastyczne jak wyoblanie manualne, fakturowanie młotem, barwienie termiczne, tłoczenie ręczne, trawienie elektrochemiczne, puncowanie, a nawet malowanie smarem do łożysk. Przyciągającą wzrok, wibrującą paletę kolorów uzyskano dzięki procesowi barwienia termicznego. Kolorystyka okładki to istny żywioł – widać na niej zarówno ton „czystej” miedzi, jak i przeróżne odcienie fioletu, czerwieni i brązu. Osiągnięcie tak szerokiej rozpiętości barwowej stało się możliwe dzięki umiejętnemu zastosowaniu… smaru do łożysk. Blacha została nim miejscowo potraktowana, a następnie wyżarzona do czerwoności płomieniem z przemysłowego palnika. Różnica temperatur między obszarami pokrytymi smarem a powierzchniami czystej blachy sprawiła, że miedź nabrała niezwykłego, organicznego wzoru kolorystycznego, który – mimo wspólnego mianownika – będzie różny na każdym egzemplarzu kolekcjonerskiej edycji VERKE. – W pewnym sensie każdy egzemplarz tego wydawnictwa jest unikalnym obrazem namalowanym w miedzi smarem i ogniem – dodaje Tomasz Grabarczyk z pracowni Rextorn. Każda kopia wykonywana na indywidualne zamówienie otrzyma również swój własny numer seryjny nabity manualnie przy pomocy stalowych punc.

Kolejną rzadko stosowaną dziś techniką, która stanowi ważny punkt tego wydawnictwa, jest trawienie elektrochemiczne. Z pomocą tej właśnie metody został naniesiony na powierzchnię miedzi logotyp „MILOOPA VERKE”, który wybija się ponad szalejące barwy kolorem czystego, błyszczącego metalu. Powstałe w procesie wyżarzania tlenki miedzi zostały „rozpuszczone” w czasie elektrolizy przez specjalny roztwór, wchodzący w reakcję z metalem pod wpływem przyłożonego do niego zewnętrznego napięcia elektrycznego. Oba płaty miedzi, z których składa się opakowanie, zostały zespolone ze sobą przy pomocy lutu cynowego LC-60, stosowanego powszechnie w przemyśle i dekarstwie.

Powierzchnia miedzianego opakowania płyty nie jest płaska – blacha ma chropowatą fakturę, a zawarty na niej wzór jednoznacznie przywodzi na myśl spiralny zapis rowkowy płyt gramofonowych. Ta intrygująca struktura została uzyskana na drykierce manualnej z lat 60. XX wieku, maszynie służącej niegdyś do formowania przedmiotów o symetrii obrotowej, takich jak misy czy wiadra. Nie bez znaczenia w tym projekcie jest dobór materiału – użycie miedzi stanowi bezpośrednie nawiązanie do matryc gramofonowych, służących dawniej do tłoczenia płyt, które w latach 50. i 60. były powszechnie wytwarzane z tego metalu. – To właśnie w miedzi były „wyryte” pierwotne zapisy utworów, które teraz, w dobie zapisu cyfrowego, możemy znaleźć na setkach nośników i odsłuchać w czasie kilku sekund, zapominając, że kiedyś istniał egzemplarz o numerze 01 – mówi Radek „Bond” Bednarz, lider i basista Miloopy oraz producent płyty. – Okładka albumu VERKE jest zatem swoistym hołdem dla tego surowca, który ponad pół wieku temu odegrał niebagatelną rolę w rozwoju przemysłu fonograficznego.

Miedziane opakowania limitowanej edycji płyty winylowej VERKE wykonuje wrocławska pracownia metaloplastyczna Rextorn Metalwork, a za projekt okładki odpowiedzialny jest Paweł Janczarek z grupy FromTheTrunk. Film prezentujący powstawanie okładki można obejrzeć na kanale You Tube Akademia Miedzi. Zespół Miloopa współpracuje przy promocji tego unikalnego wydawnictwa m.in. z Europejskim Instytutem Miedzi.

Książki warte uwagi

Książki warte uwagi

PROJEKTOWANIE UZALEŻNIA podczas 9. OKK! design. Ostatnia szansa, aby zostać Partnerem wydarzenia.

PROJEKTOWANIE UZALEŻNIA podczas 9. OKK! design. Ostatnia szansa, aby zostać Partnerem wydarzenia.