Mniej może znaczyć lepiej

minimalizm

O domu mówimy często jak o oazie, w której oddajemy się relaksowi i beztroskiemu lenistwu. Chcemy, by nic nie rozpraszało naszych myśli. O tę oazę warto się zatroszczyć, stworzyć ją na etapie planowania wnętrza, określić styl, w którym faktycznie czujemy się komfortowo.

 

Może warto przyjrzeć się stylowi minimalistycznemu? Minimalizm jest stylem odpowiednim dla konesera, perfekcjonisty. Czasem wnętrze minimalistyczne „zrobić” można nawet jednym przedmiotem. Pojedynczy fotel lub sofa mogą stać się osią, wokół której zbudowana zostanie cała rzeczywistość takiego wnętrza.

Minimalizm to styl, w którym wszystko jest dokładnie uporządkowane, a najważniejszą cechą aranżacji jest jej funkcjonalność. Sprzyjają mu wnętrza przestronne. Niezwykle istotne są proporcje – przewaga płaszczyzn nad detalami. Sprawdzą się w nim meble o prostej formie. O minimalizmie świadczy wyeliminowanie wszystkich elementów, które mogłyby w jakimś stopniu zakłócić spokojne funkcjonowanie. To styl wysmakowany i tylko z pozoru prosty. W praktyce wymaga niezwykłej konsekwencji. Minimalistyczne wnętrze ociepli kolorowy akcent, np. miękki fotel.

szklo_minimalizm Po prawej: Huta Julia proj. Sebastian Pietkiewicz, fot. Tomasz Kociński, po lewej: firma Vola, wazon ze szkła sodowego, fot. Monika Muszyńska

We wnętrzu minimalistycznym szkło jest dość częstym gościem i można je podzielić na dwie grupy – takie, które uzupełnia architekturę oraz dekoracyjne i użytkowe. W dużych pomieszczeniach sprawdza się technika o nazwie fusing, która jednak wiąże się jednocześnie z dość dużym wydatkiem. Fusing sprawia, że szkło, nawet to przegrodowe, może stać się elementem dekoracyjnym. Do tego mogą pojawić się trawienia czy piękne witrażowe elementy oraz wszelkie detale nakładane i wtapiane, również kolorowe. Szklane przegrody mogą być bezbarwne, ze szkła przejrzystego. W kwestii bezpieczeństwa nie mamy się co obawiać – szkło jest odpowiednio hartowane i tłukąc się, nie zrobi nam krzywdy. Szkło w światowej architekturze jest wszechobecne, jedynie w Polsce jest tak, jakbyśmy się go zwyczajnie obawiali. Używajmy go wszędzie tam, gdzie chcemy, żeby wnętrze zyskało lekkość i przejrzystość. Jako płaszczyzna architektoniczna sprawdzi się zarówno w kuchni, jak i w łazience.

meble_minimalizm Po prawej: fotel z podnóżkiem z końca lat 60 tych, w nowym poszyciu, fot. Tomasz Kociński, po lewej: fotel w nowym szarym poszyciu, fot. Tomasz Kociński

Dom to przede wszystkim ludzie i to oni tworzą atmosferę. Wzajemne relacje mieszkańców wpływają na klimat miejsca. Jego stylistyka jest zawsze jedynie dodatkiem do całości. Cała sztuka w projektowaniu i urządzaniu wnętrza minimalistycznego polega na uchwyceniu charakteru i unikaniu kopii. Ważny jest człowiek, który w nim zamieszka oraz charakter, który został wymyślony. Najważniejsze, by lokatorzy czuli się w nim dobrze. Jeśli między mieszkańcami i wnętrzem będzie synergia, to efekt będzie murowany. Ostatecznie zawsze można liczyć na doświadczenie architekta wnętrz – a może warto z nim rozmawiać wcześniej?

Stacja Dizajn
www.stacjadizajn.pl


Zobacz także:

  1. Jak urządzić małą łazienkę?
  2. Wybór projektu domu z myślą o potrzebach dzieci
  3. Designerskie krzesełko do karmienia
Sztuka w kolorach zieleni - mossmoss

Sztuka w kolorach zieleni – mossmoss

Paprocki Brzozowski

Paprocki Brzozowski na nowo definiują okna