Przestrzeń, w której zamieszkała jesień, a przynajmniej w kolorystyce, zaprojektowała co prawda nie polka, a włoszka – Maria Rosaria Boccuni, właścicielka Warszawskiej pracowni Paladio Interiors.
Zaprojektowanie otwartej przestrzeni w centrum Warszawy, w starej kamienicy była niemałym wyzwaniem, ale projektantka podołała mu doskonale. Stworzyła nie tylko piękne mieszkanie, do którego wraca z przyjemnością po całym dniu pracy, ale także doskonałym odbiciem jej poglądu na projektowanie, który może prezentować światu.
Żeby odgrodzić poszczególne pomieszczenia od siebie i podzielić otwartą przestrzeń, postawiono ścianki, ale nie za wiele. Większość przestrzeni pozostała otwarta. Projektantka nie eksperymentowała z kolorami. We wnętrzu dominują kolory jesieni: szarość i pomarańcz oraz biel. Inne kolory można dostrzec tylko w dodatkach.
Cegły pozostały gołe. Nie przykrywają ich żadne obrazki. Ogromne okna nie zostały przysłonięte firanami. Jedynie zasłony wiszące po bokach ozdabiają okna, lecz nie pochłaniają światła. Surowe drewno idealnie współgra z gołymi cegłami.
Krzesła w jadalni zostały dobrane pod kolory dominujące w pomieszczeniu. Kuchenna wyspa jest marmurowa a sprzęty zostały ukryte w szarej szafie, która pełni również funkcję ściany, oddzielającej kuchnię od sypialni.
Mieszkanie jest wysokie na niemal 4 metry, dlatego regał na książki jest naprawdę imponujących rozmiarów. Do tego ścianka postawiona przed nim nieco go przysłania i tworzy praktyczną lukę z tyłu a oprócz tego, tworzy dobry wizualnie podkład pod kino domowe i oryginalny obraz.
Ogromne okna wpuszczają do wnętrze dużo naturalnego światła co jest atutem tego wnętrza. Dzięki temu sztuczne oświetlenie może być nieco mniej intensywne i tym samym subtelne.
Sypialnia ukryta za ścianą kuchenną, stylistyką nawiązuje do całego mieszkania, którego największym atutem są zabudowane ściany. Dzięki temu mieszkanie nie jest zagracone i sprawia wrażenie bardziej przestronnego. Brak widocznych bibelotów i rzeczy osobistych nie powoduje, że mieszkanie wygląda na opuszczone. Wręcz przeciwnie, tworzy intymną atmosferę i nie absorbuje gości rzeczami osobistymi właścicieli.
Sypialnia właścicieli została bardzo skromnie urządzona. Łóżko z baldachimem pozwala wyciszyć się nieco przed snem.
Łazienka choć mała, została zaprojektowana tak, żeby pomieścić zarówno prysznic, jak i zlew a także elegancką szafkę na najpotrzebniejsze rzeczy.
Druga łazienka dla gości, dzięki oknu przysłoniętemu jedynie roletą rzymską, wpuszcza do środka wiele światła. Zarówno wanna jak i umywalka nie zostały zabudowane i powodują, że pomieszczenie wydaję się być bardzo lekkie. Dodatkowo, nie zagraca go nadmiar dodatków.
Pomieszczenie jest ogromne i brak ścian bardzo mu służy. Nie zostało zagracone ani zaciemnione a wszystkie dodatki współgrają ze sobą doskonale.
